piątek, 19 lipca 2013

Carmex - balsamy do ust

Sa spierzchniętę, swędzące, łuszczy sie naskórek zimą, jesienią, wczesną wiosną i latem również. nasze usta wymagające ciągłej opieki i własciwego nawilżenia, natłuszczenia. Stosuje się balsamy nie tylko do ciała ale usta także się nimi zabezpiecza, nie zależnie od płci i wieku.
Balsamy tej firmy sa jednym z trzech najczęściej kupowanych balsamów w Polsce.
Otrzymałam balsam do testowania - zielona herbata i jaśmin.

TESTOWANIE

Balsam jest ładnie zapakowany, w poręcznym małym, mieszczącym sie do każdej torebki i kieszeni opakowaniu.
Zaokrąglony aplikator jest w pełni bezpieczny, nie ma ostrych krawędzi i łatwo sie aplikuje poprzez uciśnięcie opakowania odpowiednią ilość balsamu.


Balsam rozkłada sie równomiernie i od razu daje uczucie świeżości, właściwego nawilżenia skóry warg. Przez długi czas wyczuwalny jest efekt, nie daje on jednak uczucia ciężkości i zalegania balsamu na ustach.


Jedna rzecz mi tylko w tym balsamie przeszkadza to zapach kamfory która jest dodana do składu balsamu. Kamfora kojarzy mi sie zawsze z choroba w dzieciństwie, gdy mama smarowała mnie nią. Dzialanie natomiast jest właściwe i bezsprzecznie jest to najlepszy balsam jaki miałam okazję używać do pielęgnacji ust.

Znów otrzymałam balsam do ust.


Tym razem balsam truskawkowy, zawierający w składzie znów kamforę i mentol ale tym razem nie przeszkadzał mi ich zapach. Jest on zdominowany przez zapach truskawkowy, który jest obłędny pachnie jak świeżo zerwane truskawki.
Działanie identyczne z poprzednim czyli niezawodne nawilżająco- natłuszczające. Kolejny raz polecam.

Polecam również odwiedzić stronę Carmex oraz stronę na FB
Firmie dziekuję za mozliwość przetestowania produktu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz